6 stycznia 2019

312. Ryoyu Kobayashi

W dzień zakończenia 67. Turnieju Czterech Skoczni, w obliczu wydarzeń które podczas niego zaszły chyba nie mogłem dać podpisu innego sportowca niż tego dżentelmena z Dalekiego Wschodu - oczywiście chodzi tu o Japończyka Ryoyu Kobayashiego. Dziś dołączył do wąskiego grona sportowców, którzy wygrali wszystkie cztery konkursy niemiecko-austriackiego turnieju. W Pucharze Świata w sezonie 2018/2019 nie ma sobie równych - na 11 startów tylko raz wypadł z podium. Osiem razy wygrał, dwa razy był trzeci i raz siódmy. Zdobył już 956 punktów PŚ i nad drugim Piotrem Żyłą ma 427 punktów przewagi. Sezon wcześniej zdobył 187 punktów PŚ i zajął 24. lokatę. Ciekawy w jego wykonaniu był sezon 2016/2017 - startował we wszystkich konkursach w sezonie (oprócz finałowego) i nie zdobył żadnego punktu. Brał udział na Igrzyskach w Pjongczang, gdzie zajął 7. i 10. miejsce w zawodach indywidualnych oraz 6. miejsce w konkursie drużynowym.

Niezależnie od przyszłych osiągnięć Japończyka, już teraz wskoczył do historii skoków narciarskich jako ten, który wygrał wszystkie konkursy w ramach Turnieju Czterech Skoczni. Autografy zdobyte osobiście w Wiśle, przed konkursem inaugurującym sezon Pucharu Świata 2018/2019.

 
LICZNIK AUTOGRAFÓW ZDOBYTYCH W WIŚLE (zima): 2/33

3 komentarze:

  1. Super! Faktycznie osiągnął bardzo dużo tylko w tym sezonie ! Wow. Ja jestem pod wrażeniem. Tak - to już jest legenda tego sportu. :)
    Wpadnij do mnie: https://lamliwypaznokiec.blogspot.com/2019/01/procesy-grupowe.html

    OdpowiedzUsuń

W komentarzu pozostaw coś więcej niż tylko gratulacje i linka do swojej strony.