222a. Tina Weirather

W ostatni dzień 2019 roku przedstawiam drugi w mojej kolekcji podpis Tiny Weirather, liechtensteinskiej narciarki alpejskiej. Po trzech sezonach ukończonych w czołowej "10", sezon 2018/2019 był nieco słabszy - w ostatecznej klasyfikacji zajęła 17. miejsce. Obecnie nie startuje regularnie - 54 punkty w klasyfikacji generalnej dają jej 48. miejsce.

220c. Karl Geiger

Tym razem na blogu prezentuję podpis Karla Geigera, niemieckiego skoczka narciarskiego. Geiger w tym sezonie prezentuje się bardzo dobrze - dwa razy stał na podium, a jego najgorsza lokata to 7. miejsce. Przed rozpoczęciem 68. Turnieju Czterech Skoczni zajmuje 3. lokatę z wynikiem 347 punktów. Ostatni sezon był najlepszy w karierze Niemca - 10. miejsce i 765 punktów na koncie. Podczas MŚ zdobył 3 medale: złoto w konkursie drużynowym i konkursie drużyn mieszanych oraz srebro w zawodach indywidualnych na dużym obiekcie.

  LICZNIK AUTOGRAFÓW ZDOBYTYCH W WIŚLE: 27/55

217b. Lindsey Vonn

Dziś po raz kolejny przedstawiam podpis Lindsey Vonn, amerykańskiej narciarki alpejskiej. Ilekroć otrzymuję jej autograf (z różnych źródeł), po tym spędzam dużo czasu na zbadanie, czy to co dostałem można uznać za oryginalny autograf. Już wiem, że pisząc na oficjalny adres Amerykanki raz można otrzymać autopen (czyli mechanicznie odtworzony wzór podpisu), innym razem autograf, który może być oryginalny (a przynajmniej nie odnalazłem takiego wzoru w internecie). Tutaj jednak źródło podpisu jest zupełnie inne - dostałem cały pakiet autografów od Head Ski. Po długim wpatrywaniu się w każdy otrzymany autograf, z lupą przystawioną do oka, mogę stwierdzić, że otrzymane podpisy bez cienia wątpliwości nie są nadrukami i prawie na pewno nie są autopenami. Czy podpis Amerykanki jest oryginalny? Na sto procent tego nie wiem, jednak nie znalazłem żadnych dowodów, które mogłyby tę oryginalność podważyć.

194a. Tomasz Sikora

Oto na blogu kolejne autografy Tomasza Sikory, najlepszego polskiego biathlonisty w historii. 3 lata temu opisywałem jego osiągnięcia sportowe, które od tamtej pory się nie zmieniły, ponieważ wodzisławianin zakończył karierę w 2012 roku. Obecnie związał się ze stacją Eurosport, gdzie jest ekspertem w studiu, a także komentatorem biathlonu. W tym sezonie znacznie częściej zasiada przed mikrofonem, z racji odejścia Krzysztofa Wyrzykowskiego do Polsatu Sport - obecnie tworzy duet komentatorski wespół z Tomaszem Jarońskim.

Poprzedni autograf można zobaczyć tutaj.

A ponieważ dzisiaj obchodzimy Wigilię Bożego Narodzenia, wszystkim Czytelnikom bloga i Obserwującym Instagram, chciałbym złożyć świąteczne życzenia - przede wszystkim odpoczynku, spokojnego czasu spędzonego w gronie bliskich osób, a pod choinką mnóstwa prezentów (najlepiej autografów)!

187b. Markus Eisenbichler

Dziś na blogu autograf Markusa Eisenbichlera, niemieckiego skoczka narciarskiego. Bohater licznych memów, słynący z mocno rozwiniętych mięśni twarzy znany jest przede wszystkim ze zdobycia tytułu indywidualnego Mistrza Świata w Innsbrucku na skoczni dużej w tym roku. Ostatni sezon przyniósł również pierwsze zwycięstwo w karierze, a także najlepszą lokatę w klasyfikacji generalnej. 937 punktów sprawiło, że popularny Ajzenbliśla zakończył zmagania na 7. pozycji. Sezon 2019/2020 zaczął bardzo niemrawo: w pięciu konkursach punktował tylko dwukrotnie, zdobywając 24 "oczka".

  LICZNIK AUTOGRAFÓW ZDOBYTYCH W WIŚLE: 26/55

185c. Tilen Bartol

Dziś na blogu podpis Tilena Bartola, słoweńskiego skoczka narciarskiego. Po życiowym sezonie Słoweńca 2017/2018 (185 punktów i 25 miejsce w klasyfikacji generalnej oraz dobry występ na Igrzyskach) ostatnia odsłona PŚ już nie była tak udana. Sporadyczne występy i jeszcze rzadsze punktowanie przełożyło się na zaledwie 9 punktów i 61. lokatę. W sezonie 2019/2020 Słoweniec raz punktował - na inaugurację w Wiśle zajął 29. miejsce i zdobył 2 punkty.

172b. Ted Ligety

Przedstawiam kolejny autograf Teda Ligety, amerykańskiego narciarza alpejskiego. Ligety jest bardzo doświadczonym zawodnikiem, posiadającym w karierze liczne osiągnięcia. Do najważniejszych z nich zaliczają się: 52 podia zawodów PŚ (25 zwycięstw, 13 drugich i 14 trzecich miejsc), 2 złote medale Igrzysk Olimpijskich (w 2006 roku w kombinacji oraz 8 lat później w gigancie) i 7 medali Mistrzostw Świata. Jest niekwestionowanych mistrzem giganta: pięciokrotnie zdobył Małą Kryształową Kulę w tej dyscyplinie.

167a. Andrzej Stękała

Oto następny podpis z Wisły - został on złożony przez Andrzeja Stękałę. Po życiowym sezonie 2015/2016, kiedy to zdobył 105 punktów w Pucharze Świata, nastały chude lata. W sezonie 2018/2019 startował głównie w Pucharze Kontynentalnym, zajmując tam 15. lokatę i zdobywając 394 punkty. W obecnej odsłonie zaplecza PŚ dwukrotnie wystartował w norweskim Vikersund, zajmując odpowiednio 39. i 34. miejsce. Wśród sukcesów zakopiańczyka warto jeszcze wymienić triumf w FIS Cupie w sezonie 2014/2015.

LICZNIK AUTOGRAFÓW ZDOBYTYCH W WIŚLE: 25/55

148d. Anže Lanišek

Przedstawiam kolejne autografy, zdobyte jeszcze latem w Wiśle: te zostały złożone przez Anže Laniška, słoweńskiego skoczka narciarskiego. Ponieważ Slatnar rzadko wysyła podpisane karty, była to doskonała okazja, by zdobyć podpis Słoweńca. A ten sezon 2019/2020 zaczął od doskonałych wyników: w dwóch indywidualnych zawodach był drugi i trzeci, ma na koncie 140 punktów i jest drugi w klasyfikacji generalnej. To niewiele mniej niż zdobył przez cały sezon 2018/2019: było ich 177. Wszystko wskazuje na to, że przed Laniškiem najlepszy sezon w karierze. Co ciekawe, w poprzedniej odsłonie PŚ najlepiej spisał się na Mistrzostwach Świata: tam w Innsbrucku zajął 6. miejsce (dla porównania, w PŚ najwyżej był 10.). Niemniej jednak, dopiero teraz kariera Słoweńca nabiera rumieńców.

LICZNIK AUTOGRAFÓW ZDOBYTYCH W WIŚLE: 24/55

147c. Andreas Wank

Oto autograf Andreasa Wanka, niemieckiego skoczka narciarskiego. Bez wątpienia największym osiągnięciem Niemca jest złoty medal Igrzysk Olimpijskich w Soczi w konkursie drużynowym. Cztery lata wcześniej wespół z kolegami drużyna Niemiec uplasowała się jedno miejsce niżej. Indywidualnie najlepiej sobie poradził w sezonie 2015/2016 - wówczas zajął 19. miejsce w klasyfikacji generalnej z wynikiem 369 punktów. Jego ostatni sezon w PŚ to 2017/2018 - później, ze względu na słabnącą formę występował wyłącznie w Pucharze Kontynentalnym. Warto nadmienić, że dwukrotnie Wank zajął miejsce na podium klasyfikacji generalnej PK - w sezonie 2010/2011 był trzeci, w 2017/2018 - drugi. W lipcu 2019 roku zakończył karierę sportową i dołączył do sztabu szkoleniowego reprezentacji Niemiec. Ostatni skok w karierze oddał 27 lipca 2019 w Hinterzarten.

LICZNIK AUTOGRAFÓW ZDOBYTYCH W WIŚLE: 22/55

139a. Lindsey Van

Dziś na blogu chyba rekordowa liczba autografów w jednym poście, bo aż sześć. Historia ich zdobycia jest również interesująca. Ale po kolei: Lindsey Van to amerykańska skoczkini narciarska, która zapisała się na stałe w historii tej dyscypliny: w 2009 roku została pierwszą Mistrzynią Świata kobiecych skoków podczas czempionatu świata w czeskim Libercu. Wcześniej, skutecznie walczyła w Pucharze Kontynentalnym, który przed uruchomieniem PŚ w skokach kobiet był najbardziej prestiżowym cyklem tej dyscypliny. W sezonach 2004/2005 i 2005/2006 była druga, w 2006/2007 - trzecia. W Pucharze Świata brała udział w trzech sezonach: w 2011/2012 była piąta, 2012/2013 - ósma i 2013/2014 - trzydziesta czwarta. Wystąpiła w pierwszych olimpijskich zawodach w Soczi, zajmując 15. miejsce. Łącznie dwukrotnie stała na podium zawodów, raz będąc na drugim miejscu i raz na trzecim. W 2014 roku zakończyła karierę.

Teraz troszkę o zdobywaniu tych podpisów: od początku istnienia mojej kolekcji wiedziałem, że podpis pierwszej Mistrzyni Świata musi się znaleźć w moich zbiorach. Kombinowania było mnóstwo: pisanie prośby na osobisty profil na Facebooku, także na fanpage, wreszcie - listowna prośba do Womens' Ski Jumping USA. Wszystko spaliło na panewce. Po jakimś czasie udało mi się wymienić autograf Van, a posiadanie autografów wszystkich Mistrzyń Świata uważałem za mały sukces (oczywiście mowa tu o 2015 roku, od tamtej pory do tego grona dołączyła Maren Lundby). Moje niezadowolenie było na tyle wysokie, że Amerykanka znalazła się na liście przedstawionej w serii Tego pana nie obsługujemy!, jednakże w zeszłym roku znalazłem w końcu jeszcze jeden adres. Po kolejnym długim oczekiwaniu w końcu są - 4 podpisane zdjęcia oraz dwie karty: