Dzisiejszy wpis miał dotyczyć zupełnie innej osoby. Zaplanowałem sobie kto to będzie, miałem przygotowany wstęp do wpisu.
Informacje napływające z Austrii spowodowały, że zmieniłem decyzję. Dzisiaj, na treningu bardzo poważnych obrażeń doznał Thomas Morgenstern.
Ten skoczek ma niesamowitego pecha. Nie tak dawno wspominałem o jego upadku z 15 grudnia 2013. Nie minął miesiąc, a on znów doznał krzywdy na skoczni. Niestety, tym razem nie skończyło się na złamanym palcu i potłuczeniach. Thomas jest w stanie krytycznym i przebywa na oddziale intensywnej terapii w szpitalu w Salzburgu. Kluczowe dla jego stanu zdrowia będą najbliższe 72 godziny.
Zawsze jest wielka szkoda i wielki żal, kiedy skoczek dozna kontuzji. Jednak Thomasa jest mi wielokrotnie bardziej szkoda - ma po prostu niesamowitego pecha, zwłaszcza że przed tym feralnym skokiem prezentował świetną dyspozycję.
Mam do zaprezentowania jeszcze jeden autograf Thomasa, który również otrzymałem jako nagrodę w konkursie. Wygląda on tak:
Ja z kolei trzymam kciuki za Morgiego, oby z tych zawodów o własne zdrowie wyszedł zwycięsko!
Gratuluję, a dla Morgiego szybkiego powrotu do zdrowia
OdpowiedzUsuńGratuluję :) Faktycznie Morgenstern ma pecha :(
OdpowiedzUsuńGratuluję! Trzymamy kciuki za Morgiego żeby jak najszybciej wrócił do zdrowia!
OdpowiedzUsuńZapraszam również do siebie: http://autografy-skijumping.blogspot.com/
Pozdrawiam i dodaję do ulubionych :)
Dziękuję, również pozdrawiam :)
Usuńwracaj do zdrowia Morgi!
OdpowiedzUsuńgratuluję ;)