Tym razem autograf od prawdziwej specjalistki w swoim fachu - oto podpis Jelena Välbe, rosyjskiej biegaczki narciarskiej, reprezentującej ZSRR, a po jego upadku Wspólnotę Niepodległych Państw i Rosję.
W Pucharze Świata w biegach narciarskich zadebiutowała w sezonie 1986/1987. Już w swoim pierwszym starcie zdobyła punkty Pucharu Świata. Jej pierwszy wielki sezon to 1988/1989 - wygrała klasyfikację generalną oraz zdobyła 3 medale MŚ w Lahti - dwa złota i srebro. Sezon 1989/1990 to drugie miejsce w klasyfikacji generalnej oraz kolejne zwycięstwa w zawodach PŚ. W kolejnej odsłonie ponownie wróciła na szczyt, wywalczając kolejną Kryształową Kulę i 4 medale MŚ w Val di Fiemme. Rosjanka przez niemal całe lata dziewięćdziesiąte niepodzielnie rządziła na trasach biegowych - łącznie pięciokrotnie zwyciężając w generalce, oprócz wymienionych sezonów dokonała tego jeszcze w odsłonach 1991/1992, 1994/1995 i 1996/1997. Największym osiągnięciem Välbe pozostaje zdobycie aż pięciu złotych medali na mistrzostwach świata w Trondheim w 1997 roku, triumfując we wszystkich konkurencjach biegów kobiet na tej imprezie. Łącznie zdobyła 17 medali Mistrzostw Świata: aż 14 złotych krążków i 3 srebrne, do tego 7 medali Igrzysk Olimpijskich: 3 złota i 4 brązy. Välbe nie schodziła z podium klasyfikacji generalnej przez 9 sezonów. W zawodach PŚ 81 razy stała na podium, w tym wygrywając 46 wyścigów.
28 kwietnia 2020
23 kwietnia 2020
365. Lukáš Hlava
Dziś na blogu przedstawiam autograf rzadko widywany na innych stronach - został złożony przez Lukáša Hlavę, czeskiego skoczka narciarskiego. Zawodnik ten dosyć długo parał się skakaniem na nartach - w Pucharze Kontynentalnym zadebiutował w 1999 roku, 4 lata później w Pucharze Świata. Pierwsze punkty zdobył w styczniu 2007 w Vikersund, gdzie zajął 27. miejsce. 4 marca 2012 w Lahti po raz pierwszy (i zarazem ostatni) stanął na podium zawodów PŚ, zajmując 3. lokatę. Swój rekord życiowy w długości skoku wynoszący 217,5 metra ustanowił w 2013 roku w Planicy. Trzykrotnie brał udział w Igrzyskach Olimpijskich, siedmiokrotnie w Mistrzostwach Świata, W najlepszym swoim sezonie w karierze, 2011/2012 zajął 14. miejsce w klasyfikacji generalnej z wynikiem 404 punktów. W ostatnim sezonie w karierze 2018/2019 zdobył 17 oczek. W maju 2019 ogłosił zakończenie kariery.
LICZNIK AUTOGRAFÓW ZDOBYTYCH W WIŚLE: 51/55
LICZNIK AUTOGRAFÓW ZDOBYTYCH W WIŚLE: 51/55
21 kwietnia 2020
364. Matts Olsson
Nie rozstajemy się z narciarstwem alpejskim - dziś prezentuję podpis Mattsa Olssona ze Szwecji.
W zawodach Pucharu Świata zadebiutował 28 października 2007 roku w Sölden, gdzie nie zakwalifikował się do pierwszego przejazdu giganta. Pierwsze pucharowe punkty wywalczył 28 lutego 2009 roku w Kranjskiej Gorze, zajmując 26. miejsce w tej samej konkurencji. Na podium zawodów tego cyklu po raz pierwszy stanął 29 stycznia 2017 roku w Garmisch-Partenkirchen, zajmując drugie miejsce w gigancie. Rozdzielił tam Austriaka Marcela Hirschera i Niemca Stefana Luitza. Najlepsze wyniki osiągnął w sezonie 2017/2018: zdobył 299 punktów, co mu dało 27. lokatę w klasyfikacji generalnej. Ostatni sezon szwedzkiego narciarza był o wiele słabszy: 81 punktów i 79. lokata. W Pucharze Świata czterokrotnie stał na podium: raz wygrał, raz był drugi i dwa razy trzeci.
W zawodach Pucharu Świata zadebiutował 28 października 2007 roku w Sölden, gdzie nie zakwalifikował się do pierwszego przejazdu giganta. Pierwsze pucharowe punkty wywalczył 28 lutego 2009 roku w Kranjskiej Gorze, zajmując 26. miejsce w tej samej konkurencji. Na podium zawodów tego cyklu po raz pierwszy stanął 29 stycznia 2017 roku w Garmisch-Partenkirchen, zajmując drugie miejsce w gigancie. Rozdzielił tam Austriaka Marcela Hirschera i Niemca Stefana Luitza. Najlepsze wyniki osiągnął w sezonie 2017/2018: zdobył 299 punktów, co mu dało 27. lokatę w klasyfikacji generalnej. Ostatni sezon szwedzkiego narciarza był o wiele słabszy: 81 punktów i 79. lokata. W Pucharze Świata czterokrotnie stał na podium: raz wygrał, raz był drugi i dwa razy trzeci.
18 kwietnia 2020
363. Nina Ortlieb
Oto autograf Niny Ortlieb, austriackiej narciarki alpejskiej. W zawodach Pucharu Świata zadebiutowała 12 stycznia 2014 roku w Altenmarkt, gdzie nie ukończyła superkombinacji. Pierwsze pucharowe punkty wywalczyła 17 marca 2016 roku w Sankt Moritz, zajmując 11. miejsce w supergigancie. Ostatni sezon 2019/2020 zakończyła na 12. miejscu, dwukrotnie stając na podium, po raz pierwszy w karierze. Nie startowała na mistrzostwach świata ani igrzyskach olimpijskich.
14 kwietnia 2020
362. Robin Pedersen
Dziś na blogu przedstawiam autograf Robina Pedersena, norweskiego skoczka z Norwegii. Robin w PŚ startuje od sezonu 2017/2018, debiutując podczas Raw Air. Pierwsze punkty zdobył w kolejnej odsłonie PŚ, natomiast sezon 2019/2020 był najlepszy w jego dotychczasowej karierze - 181 punktów dały mu 29. lokatę w klasyfikacji generalnej. Trzykrotnie udało mu się zmieścić w czołowej dziesiątce.
LICZNIK AUTOGRAFÓW ZDOBYTYCH W WIŚLE: 50/55
LICZNIK AUTOGRAFÓW ZDOBYTYCH W WIŚLE: 50/55
10 kwietnia 2020
361. Marielle Thompson
Dziś na blogu autograf z dawno niewidzianej dyscypliny, ale też mało popularnej w naszym kraju - mowa tu o narciarstwie dowolnym. Wybitną przedstawicielką tego sportu zimowego jest Kanadyjka, Marielle Thompson, a do perfekcji opanowała skicross.
W 2013 roku wystartowała na mistrzostwach świata w Voss, gdzie zdobyła srebrny medal, przegrywając jedynie z Szwajcarką Fanny Smith. Na rozgrywanych rok później igrzyskach olimpijskich w Soczi wywalczyła złoty medal, wyprzedzając Kelsey Serwę i Annę Holmlund ze Szwecji. Była też między innymi piąta podczas mistrzostw świata w Sierra Nevada w 2017 roku. W 2019 roku, na mistrzostwach świata w Solitude wywalczyła złoty medal. Aż sześciokrotnie uplasowała się w czołowej "10" klasyfikacji generalnej, najwyżej na 3. miejscu - w sezonach 2011/2012 i 2016/2017. Ostatni sezon 2019/2020 zakończyła na szóstej pozycji. W PŚ 40 razy stała na podium zawodów - 23 razy wygrała, 13 razy była druga i 4 razy trzecia.
W 2013 roku wystartowała na mistrzostwach świata w Voss, gdzie zdobyła srebrny medal, przegrywając jedynie z Szwajcarką Fanny Smith. Na rozgrywanych rok później igrzyskach olimpijskich w Soczi wywalczyła złoty medal, wyprzedzając Kelsey Serwę i Annę Holmlund ze Szwecji. Była też między innymi piąta podczas mistrzostw świata w Sierra Nevada w 2017 roku. W 2019 roku, na mistrzostwach świata w Solitude wywalczyła złoty medal. Aż sześciokrotnie uplasowała się w czołowej "10" klasyfikacji generalnej, najwyżej na 3. miejscu - w sezonach 2011/2012 i 2016/2017. Ostatni sezon 2019/2020 zakończyła na szóstej pozycji. W PŚ 40 razy stała na podium zawodów - 23 razy wygrała, 13 razy była druga i 4 razy trzecia.
7 kwietnia 2020
360. Primož Ulaga
Liczy na medal Goran Janus, uniesione ręce... Nie zdobyli na Igrzyskach Olimpijskich indywidualnie Słoweńcy jeszcze medalu, zdobywali jako Jugosławia - czterech skoczków ze Słowenii - z Zupanem, Ulagą, Debelakiem i jeszcze kimś... a! Z Miranem Tepešem! Srebro w Calgary! Ale indywidualnie nie mieli medalu, mimo że był przecież Peterka, wielka postać skoków, nie udało im się. W osiemdziesiątym czwartym roku, na igrzyskach olimpijskich, pamiętam, w Sarajewie byłem jedynym reporterem, którzy podszedł do przegranego Ulagi. To była klęska! Ludzie odeszli! Kilkanaście tysięcy ludzi po nieudanym skoku Ulagi opuściło skocznię, a tutaj, w tej chwili, chyba jest szansa... jest! Tak, jest! A więc jest medal dla Słoweńców!
Chyba jeszcze nie zaczynałem wpisu na blogu od cytatu - ten jednak musiał się tu pojawić. Słowa te wypowiedział Włodzimierz Szaranowicz, komentując skok Petera Prevca podczas olimpijskiego konkursu w Soczi 9 lutego 2014 roku, wygranego przez Kamila Stocha. Postać Primoža Ulagi, słoweńskiego skoczka narciarskiego skaczącego w barwach Jugosławii popularny Szaran przywoływał wielokrotnie. Nie ma co się dziwić - wszak pochodzi z Czarnogóry, która również była częścią tego bałkańskiego kraju.
Sam Primož Ulaga jest zawodnikiem bardzo utytułowanym. Po raz pierwszy wystąpił w pierwszym sezonie skoków narciarskich, 1979/1980. Pierwsze zwycięstwo odniósł sezon później, jednak dopiero sezon 1983/1984 przyniósł lepsze rezultaty w przekroju całej odsłony PŚ, co przełożyło się na 6. miejsce w klasyfikacji generalnej. Wyjątkiem tu były Igrzyska Olimpijskie w Sarajewie, które dla Ulagi były nieudane. Konkurs na skoczni normalnej zakończył się prawdziwą katastrofą - oto przedstawiciel gospodarzy, typowany do medalu, kończy zmagania na 57. lokacie. To właśnie do tych zawodów odnosi się cytat, rozpoczynający ten wpis. Zawody na dużym obiekcie były lepsze, jednak też poniżej oczekiwań Słoweńca - te ukończył na 13. miejscu. Po słabszym sezonie 1984/1985, w trzech kolejnych Ulaga zajmuje miejsca w czołowej "10". Najlepszy z nich to sezon 1987/1988 - trzecie miejsce, a także srebrny medal na Igrzyskach w Calgary, w składzie przytoczonym przez Włodzimierza Szaranowicza, a także srebro indywidualnie na Mistrzostwach Świata w lotach. Ostatni dobry sezon to 1989/1990 i 12. miejsce w klasyfikacji generalnej. Ostatni występ zaliczył 4 stycznia 1992 w Innsbrucku, gdzie zajął 52. miejsce.
W karierze łącznie 23 razy stał na podium zawodów PŚ: 9 razy wygrał, 7 razy był drugi i 7 razy trzeci.
Chyba jeszcze nie zaczynałem wpisu na blogu od cytatu - ten jednak musiał się tu pojawić. Słowa te wypowiedział Włodzimierz Szaranowicz, komentując skok Petera Prevca podczas olimpijskiego konkursu w Soczi 9 lutego 2014 roku, wygranego przez Kamila Stocha. Postać Primoža Ulagi, słoweńskiego skoczka narciarskiego skaczącego w barwach Jugosławii popularny Szaran przywoływał wielokrotnie. Nie ma co się dziwić - wszak pochodzi z Czarnogóry, która również była częścią tego bałkańskiego kraju.
Sam Primož Ulaga jest zawodnikiem bardzo utytułowanym. Po raz pierwszy wystąpił w pierwszym sezonie skoków narciarskich, 1979/1980. Pierwsze zwycięstwo odniósł sezon później, jednak dopiero sezon 1983/1984 przyniósł lepsze rezultaty w przekroju całej odsłony PŚ, co przełożyło się na 6. miejsce w klasyfikacji generalnej. Wyjątkiem tu były Igrzyska Olimpijskie w Sarajewie, które dla Ulagi były nieudane. Konkurs na skoczni normalnej zakończył się prawdziwą katastrofą - oto przedstawiciel gospodarzy, typowany do medalu, kończy zmagania na 57. lokacie. To właśnie do tych zawodów odnosi się cytat, rozpoczynający ten wpis. Zawody na dużym obiekcie były lepsze, jednak też poniżej oczekiwań Słoweńca - te ukończył na 13. miejscu. Po słabszym sezonie 1984/1985, w trzech kolejnych Ulaga zajmuje miejsca w czołowej "10". Najlepszy z nich to sezon 1987/1988 - trzecie miejsce, a także srebrny medal na Igrzyskach w Calgary, w składzie przytoczonym przez Włodzimierza Szaranowicza, a także srebro indywidualnie na Mistrzostwach Świata w lotach. Ostatni dobry sezon to 1989/1990 i 12. miejsce w klasyfikacji generalnej. Ostatni występ zaliczył 4 stycznia 1992 w Innsbrucku, gdzie zajął 52. miejsce.
W karierze łącznie 23 razy stał na podium zawodów PŚ: 9 razy wygrał, 7 razy był drugi i 7 razy trzeci.
2 kwietnia 2020
359. Christine Scheyer
Dziś na blogu autograf Christine Scheyer, narciarki alpejskiej z Austrii. W Pucharze Świata zadebiutowała 12 grudnia 2014 roku w Åre, gdzie nie zakwalifikowała się do pierwszego przejazdu w gigancie. Pierwsze pucharowe punkty zdobyła 28 lutego 2016 roku w Soldeu, zajmując 23. pozycję w kombinacji. Na podium zawodów tego cyklu po raz pierwszy znalazła się 15 stycznia 2017 roku w Altenmarkt, zwyciężając w zjeździe. Jest to jak dotąd jedyne "pudło" Austriaczki. Najlepszy sezon to 2016/2017 z wynikiem 343 punktów i 25. lokatą w klasyfikacji generalnej. Obecnie Scheyer jest kontuzjowana, nieprzyjemne zdarzenie wykluczające ją z sezonu 2019/2020 miało miejsce 20 lutego 2020 w szwajcarskiej Crans Montanie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)