Na koniec lutego prezentuję ostatni z tak zwanych duplikatów - kolejne wpisy będą poświęcone sportowcom, którzy jeszcze na moim blogu nie gościli.
Clemens Aigner, bohater dzisiejszego wpisu, niegdyś regularnie pojawiał się w zawodach Pucharu Świata. W sezonie 2019/2020 wystąpił tylko w austriackiej części Turnieju Czterech Skoczni, zdobywając 5 punktów. Natomiast w Pucharze Kontynentalnym dzieli i rządzi, gdy tylko występuje: sezon 2015/2016 zakończył na drugim miejscu, 2016/2017 wygrał, w 2017/2018 nie brał udziału z uwagi na występy w PŚ (ba, nawet przytrafił mu się występ na Igrzyskach Olimpijskich), w 2018/2019 ponownie wygrał. W obecnej odsłonie drugiej ligi, a jakże, prowadzi. 36 podiów, w tym 18 zwycięstw mogą robić wrażenie. Szkoda tylko, że tak rzadko zdarza mu się wystąpić w zawodach najwyższej rangi, zwłaszcza tej "zimy".
LICZNIK AUTOGRAFÓW ZDOBYTYCH W WIŚLE: 44/55
Graty :)
OdpowiedzUsuń