Przyszedł czas na kolejny wpis - dziś autograf od polskiego skoczka, Jakuba Kota. Nie ma co się oszukiwać, wybitnym reprezentantem to on nigdy nie był, jednak wkrótce zamierza wkroczyć na trenerską ścieżkę - życzę mu jednak co najmniej tyle sukcesów, ile odniósł Łukasz Kruczek, równie kiepski skoczek co świetny trener! Autograf wygląda tak:
Tymczasem na blogu pojawił się odnośnik do spisu wszystkich autografów, które zostały opublikowane na blogu - zapraszam do korzystania z niego!
Serdeczne gratulacje :)
OdpowiedzUsuńGratuluję!!!
OdpowiedzUsuńGratuluje i zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńgratulacje! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję ;) Też taki posiadam :)
OdpowiedzUsuń