Za nami absolutnie wyjątkowy weekend ze skokami narciarskimi w norweskim Vikersund. W sobotę byliśmy świadkami prawdziwej bitwy na rekordy (tak jak w Planicy w 2005 roku) - tym razem Stefan Kraft o dwa metry przesunął granicę, na którą poleciał człowiek w historii i wynosi ona obecnie 253,5 metra. W niedzielę zaś byliśmy świadkami niesamowitych zdarzeń w konkursie, które zaważyły na klasyfikację końcową w turnieju Raw Air. Po pierwszej serii wydawało się, że Andreas Wellinger jest pewny zwycięstwa w turnieju, jednak jego dramatycznie zepsuty skok obrócił jego przewagę w niwecz i to jest Stefan Kraft został triumfatorem cyklu, a Kamil Stoch - zwycięzcą konkursu. Przed weekendem w Planicy Austriak ma przewagę 31 punktów na Polakiem. Czy ją utrzyma - trudno cokolwiek wyrokować, obaj są niezwykle mocni, więc rywalizacja będzie nadzwyczaj zaciekła.
Wracając do autografów - oto podpis Sandro Viletty, szwajcarskiego narciarza alpejskiego. Bez wątpienia jego życiowym osiągnięciem jest złoty medal Igrzysk Olimpijskich sprzed 3 lat w superkombinacji. W Pucharze Świata radzi sobie przeciętnie - jeden raz wygrał pucharowe zawody, w klasyfikacji generalnej najwyżej był na 45. miejscu w sezonie 2014/2015. 16 grudnia 2016 odniósł kontuzję, która go wykluczyła z dalszych startów w sezonie 2016/2017. Autograf prezentuje się tak:
Gratulacje :) Zapraszam do mnie: http://grafkamil.blogspot.com/2017/03/184-andrzej-poniedzielski.html
OdpowiedzUsuńGratki, konkursy w Vikersund były niesamowite! Liczę, że Kamil wywalczy KK, stać go na to :)
OdpowiedzUsuńGratulacje
OdpowiedzUsuńGratki :)
OdpowiedzUsuńhttps://autografykuby1.blogspot.com