Dziś na blogu autografy od sportowca absolutnie wyjątkowego - Primoža Rogliča, niegdyś skoczka narciarskiego, obecnie wziętego kolarza. Ale po kolei:
Na arenie międzynarodowej zadebiutował w sezonie 2004/2005 w startach w Pucharze Kontynentalnym. W kolejnym sezonie odniósł już pierwsze zwycięstwo w Planicy - miało to miejsce 7 stycznia 2006. Sezon ten ukończył na 18. miejscu w klasyfikacji generalnej Pucharu Kontynentalnego. Kolejny sezon 2006/2007 był jeszcze lepszy dla niego pod względem sportowym: został drużynowym Mistrzem Świata Juniorów, a także zajął 8. miejsce w klasyfikacji generalnej PK. Na zakończenie sezonu miał wystartować w PŚ w Planicy, został zgłoszony do kwalifikacji jednak z powodu upadku w pierwszym treningu nie wystartował w nich. W efekcie upadku doznał złamania kości nosowej, wstrząśnienia mózgu oraz licznych potłuczeń. Dość szybko się po nim pozbierał i kontynuował starty w PK, jednak bez większych sukcesów. Ostatnimi zawodami na międzynarodowej arenie, w których wziął udział,
był konkurs FIS Cup w Szczyrku rozegrany 16 stycznia 2011 roku, natomiast latem 2012 postanowił zakończyć karierę skoczka narciarskiego. W PK 5 razy stał na podium: 2 razy wygrał, raz był drugi i 2 razy trzeci.
Przełom w karierze nastąpił w roku 2013, kiedy to zaczął parać się nowym sportem, czyli kolarstwem. Nie jestem w tej dyscyplinie sportu ekspertem, brał udział w różnych wyścigach, o których nie słyszałem i co do których prestiżu wypowiadać się nie będę. Wiem jednak, że Giro d'Italia i Tour de France to absolutna czołówka wyścigów kolarskich. A to właśnie w nich bohater tego wpisu wygrywał etapy: w 2016 zwyciężył na etapie jazdy indywidualnej na czas w Giro d’Italia, a w 2017 wygrał górski etap Tour de France - ma na koncie wygrane etapy w dwóch z trzech wielkich Tourów.
Super podpis gratuluję! pisałeś na adres drużyny kolarskiej?
OdpowiedzUsuńPrywatny adres podany na stronie kolarza.
UsuńGratuluję ;)
OdpowiedzUsuńgratulację
OdpowiedzUsuńGratulacje :).
OdpowiedzUsuńhttps://wsporcie.blogspot.com/2018/03/podsumowanie-ps-20172018-w-skokach.html