Za nami Mistrzostwa Polski 2020, chyba najbardziej kontrowersyjne i loteryjne. No bo tak: wygrał Tomasz Pilch przed Dawidem Kubackim i Andrzejem Stękałą. Zwycięzca okazał się być nieco sensacyjny, biorąc pod uwagę miejsca Kamila Stocha i Piotra Żyły, odpowiednio 15. i 16. Wiatr był wybitnie niesprzyjający, co potwierdziły krótkie skoki w przypadku wielu zawodników. Niestety, bardzo groźnie wyglądający upadek zaliczyła Kinga Rajda, po którym wstrzymano II serię konkursu kobiet i całkowicie odwołano II serię konkursu mężczyzn. Szczęście w nieszczęściu - obrażenia okazały się powierzchowne, jest duża szansa iż szczyrkowianka powróci do rywalizacji w tym sezonie. W zawodach pań triumfowała Kamila Karpiel.
Tymczasem, oto podpis Roberta Johanssona, norweskiego skoczka narciarskiego. Autograf został zdobyty w Wiśle, jednak wąsacz zbytnio nie rozpisał się na zdjęciu, przez co autograf jest bardzo mały. Najważniejsze jednak - autentyczny. Zawodnik ten prezentuje bardzo nierówną dyspozycję w sezonie 2020/2021: dwa razy stał już na podium, jednak dwa razy nie awansował do II serii. Pamiętny jest fakt, iż w pierwszym konkursie w Engelbergu, gdy miał potężny wiatr w plecy, po prostu został wciśnięty w zeskok. Na razie, 244 punkty dają mu 3. miejsce w klasyfikacji generalnej. W poprzednim sezonie zdobył 503 punkty i zakończył sezon na 17. pozycji.
LICZNIK AUTOGRAFÓW ZDOBYTYCH W WIŚLE: 36/46
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
W komentarzu pozostaw coś więcej niż tylko gratulacje i linka do swojej strony.