Dziś na blogu - autograf Philippa Raimunda, niemieckiego skoczka narciarskiego. Ostatni sezon w wykonaniu Niemca to 242 punkty i 24. miejsce na koniec sezonu. Na MŚ w Trondheim zajął 15. (skocznia normalna) i 5. miejsce (skocznia duża). Sezon 2023/2024 był najlepszy w wykonaniu młodego Niemca: pierwszy raz w karierze stanął na podium pucharowych zawodów (był drugi w Lake Placid), a także na koniec sezonu był 20.
AUTOGRAFY ZDOBYTE W WIŚLE (grudzień 2024): 45/45
Przedstawiam podpisy absolutnej dominatorki w kobiecych skokach ostatnich sezonów, czyli Słowenki Niki Prevc. W ostatnim sezonie wygrała 15 konkursów, z czego 10 z rzędu. Zdobyła 1933 punkty i miała gigantyczną przewagę nad drugą Seliną Freitag wynoszącą 640 punktów. Z Mistrzostw Świata w Trondheim przywiozła 3 medale: dwa złota indywidualne oraz srebro z konkursu drużyn mieszanych. Mimo wciąż młodego wieku, na koncie ma już 32 podia: 22 zwycięstwa, 5 drugich i 5 trzecich miejsc.
Przedstawiam podpisy Danieli Haralambie (od niedawna Toth), rumuńskiej skoczkini narciarskiej. Ostatni sezon w wykonaniu Rumunki nie był najlepszy - punktowała tylko dwukrotnie, w słoweńskim Ljubnie. 8 punktów pozwoliło na zajęcie 56. miejsca w klasyfikacji generalnej. Na MŚ w Trondheim nie zakwalifikowała się do obu konkursów indywidualnych. Jej najlepsze wyniki to 30. (sezony 2017/2018, 2019/2020 i 2022/2023) i 31. miejsce (2015/2016 i 2018/2019) na koniec sezonu.
AUTOGRAFY ZDOBYTE W WIŚLE (lato 2025): 19/78
Oto podpisy Niko Kytösaho, fińskiego skoczka narciarskiego. Ostatni sezon 2024/2025 nie był udany w wykonaniu wciąż młodego Fina: pomimo wielu startów w PŚ, punktował tylko czterokrotnie, zdobywając 28 punktów. Na MŚ w Trondheim na skoczni normalnej zajął 46. miejsce, a Finlandia z jego udziałem zajęła 7. miejsce w konkursie drużynowym. W Letnim Grand Prix 2025 zdobył tylko 9 punktów, co pozwoliło na zajęcie 79. lokaty na koniec sezonu.
AUTOGRAFY ZDOBYTE W WIŚLE (grudzień 2024): 44/45
Przedstawiam podpisy Lovro Kosa, słoweńskiego skoczka narciarskiego. Sezon 2024/2025 był o wiele gorszy w wykonaniu Słoweńca niż poprzednie pucharowe odsłony - zdobył 158 punktów i zajął 30. miejsce w klasyfikacji generalnej (dla porównania, w sezonie 2023/2024 był 9.). Pozytywnym akcentem tego sezonu były z całą pewnością MŚ w Trondheim, z których Kos przywiózł złoty medal zdobyty w konkursie drużynowym. W zawodach indywidualnych był 13. (skocznia normalna) i 17. (skocznia duża). W niedawno zakończonym Letnim Grand Prix 2025 zajął 14. miejsce z wynikiem 184 punktów.
AUTOGRAFY ZDOBYTE W WIŚLE (grudzień 2024): 42/45
Oto podpisy Abigail Strate, kanadyjskiej skoczkini narciarskiej. Sezon 2024/2025 Kanadyjka zakończyła na 15. miejscu z wynikiem 408 punktów. Znacznie lepiej poradziła sobie na MŚ w Trondheim, gdzie była 11. na dużej skoczni i 5. na normalnej. W trakcie wciąż trwającego Letniego Grand Prix 2025 wygrała dwa konkursy i trzy razy była trzecia, a przed finałem w Klingenthal zajmuje 3. miejsce w klasyfikacji generalnej.
Oto podpisy Joséphine Pagnier, francuskiej skoczkini narciarskiej. Ostatni sezon 2024/2025 to 23. miejsce na koniec i 222 punkty. Na MŚ w Trondheim zajęła 20. miejsce na skoczni dużej i 12. na normalnej. Zdecydowanie lepiej radziła sobie w sezonie 2023/2024 - wówczas odniosła pierwsze zwycięstwa w karierze i uplasowała się na 7. miejscu w ostatecznym rozrachunku.
Przedstawiam podpis Konrada Niedźwiedzkiego, polskiego łyżwiarza szybkiego. Wśród jego najważniejszych osiągnięć należy wymienić brązowy medal Mistrzostw Świata z Soczi z 2013 roku w zawodach drużynowych oraz również brąz na Igrzyskach Olimpijskich rok później w tym samym mieście i tej samej konkurencji.
Przedstawiam podpisy Fatiha Ardy İpcioğlu, tureckiego skoczka narciarskiego. Od początku swoich startów w Pucharze Świata dzierży tytuł lidera tureckich skoczków. W ostatnim sezonie 2024/2025 dwukrotnie zdobył pucharowe punkty w liczbie 12, co pozwoliło na zajęcie 55. pozycji w klasyfikacji generalnej. Z kolei na tegorocznych MŚ w Trondheim zajął 39. miejsce na skoczni normalnej i 44. miejsce na skoczni dużej.
Przedstawiam drugi w mojej kolekcji podpis Maryny Gąsienicy-Daniel, polskiej narciarki alpejskiej. W sezonie 2024/2025 startowała głównie w slalomie gigancie i supergigancie. Kilkukrotnie udało się jej wywalczyć miejsce w drugiej dziesiątce pucharowych zawodów. Zdobyła 119 punktów i zajęła 53. miejsce w klasyfikacji generalnej. Na MŚ w Saalbach zajęła 15. miejsce w slalomie gigancie i 10. miejsce w zawodach drużynowych.
Przedstawiam autografy Daniela Tschofeniga, austriackiego skoczka narciarskiego. W ostatnim sezonie 2024/2025 był najlepszy i zdobył Kryształową Kulę, będąc tym samym pierwszym skoczkiem urodzonym w XXI wieku, który wygrał klasyfikację generalną. W drodze po najważniejsze trofeum sezonu 15 razy stanął na podium, z czego wygrał 8 konkursów. Na MŚ w Trondheim w konkursach indywidualnych, biorąc pod uwagę jego dyspozycję, wypadł słabo: zajął 21. miejsce na skoczni normalnej i 9. miejsce na skoczni dużej. W konkursie drużynowym drużyna Austrii, z jego udziałem wywalczyła srebrny medal.
AUTOGRAFY ZDOBYTE W WIŚLE (grudzień 2024): 40/45
Przedstawiam podpisy Jessiki Malsiner, włoskiej skoczkini narciarskiej. Pomimo wciąż młodego wieku, Włoszka zdaje się mieć najlepszy czas już za sobą. Najlepiej poradziła sobie w sezonie 2022/2023, kiedy to zdobyła 114 punktów i zajęła 34. miejsce na koniec sezonu. W ostatnim sezonie 2024/2025 nie udało się jej awansować do "30" ani razu. Na MŚ w Trondheim na dużej skoczni zajęła 37. lokatę.
Oto podpisy Niki Vodan, słoweńskiej skoczkini narciarskiej, która największe sukcesy święciła jeszcze pod panieńskim nazwiskiem Križnar. W sezonie 2024/2025 wystąpiła w kilku pierwszych konkursach, jednak w styczniu 2025 doznała kontuzji kolana. Powróciła do rywalizacji w Letnim Grand Prix 2025. Obecnie zajmuje 17. miejsce z dorobkiem 100 punktów. Do tej pory, w karierze stała 29 razy na pucharowym podium, z czego 6 konkursów wygrała.
Dziś na blogu przedstawiam podpis Anny Twardosz, polskiej skoczkini narciarskiej. Ostatni sezon 2024/2025 był najlepszy w jej karierze - zdobyła 80 punktów i zajęła 32. miejsce w klasyfikacji generalnej. Na MŚ w Trondheim zajęła 29. miejsce na skoczni normalnej i 36. miejsce na skoczni dużej. We wciąż trwającym Letnim Grand Prix 2025 spisuje się bardzo dobrze - dwukrotnie zajęła miejsce na podium, a obecnie zajmuje 8. miejsce z wynikiem 268 punktów.
Przedstawiam podpis Michala Doležala, czeskiego skoczka narciarskiego i trenera. W latach 2016-2019 był asystentem trenera Stefana Horngachera w reprezentacji Polski. Następnie, był głównym trenerem reprezentacji Polski w latach 2019-2022. Później, w reprezentacji Niemiec od maja 2022 do kwietnia 2024 był asystentem trenera, ponownie S. Horngachera. Od maja 2024 indywidualny trener Kamila Stocha.
AUTOGRAFY ZDOBYTE W WIŚLE (zima 2024): 63/63
Oto podpisy Anny Hollandt, niemieckiej skoczkini narciarskiej. Do ubiegłego roku występowała pod panieńskim nazwiskiem Rupprecht. W ostatnim sezonie 2024/2025 słabo spisywała się w PŚ - tylko trzykrotnie punktowała i zdobyła 12 oczek w klasyfikacji generalnej. Lepiej prezentowała się na zapleczu - w Pucharze Interkontynentalnym (który jakiś czas temu zastąpił Puchar Kontynentalny i FIS Cup kobiet) w czterech występach ani razu nie wypadła poza czołową "10". We wciąż trwającym Letnim Grand Prix 2025 zajmuje obecnie 16. miejsce.
Dzisiejszym wpisem rozpoczynam serię autografów, które zdobyłem w trakcie Letniego Grand Prix - będzie ich 78. Pierwsze z nich to podpisy Katry Komar, skoczkini ze Słowenii. Sezon 2024/2025 był dla niej nieudany - często przepadała w kwalifikacjach i tylko trzykrotnie udało się jej zapunktować. Na MŚ w Trondheim zajęła 30. miejsce w konkursie indywidualnym na skoczni normalnej i 4. miejsce w zawodach drużynowych. W trakcie wciąż trwającego Letniego Grand Prix zdobyła 38 punktów i zajmuje 37. miejsce w klasyfikacji generalnej.
Wczoraj rozpoczęła się prawdopodobnie najważniejsza impreza tego lata - letnie Grand Prix w Predazzo. Pierwszy raz w historii prób przedolimpijskich tego rodzaju impreza miała miejsce na igelicie. Składy wielu ekip są bardzo mocne, zatem wyniki wczorajszego konkursu dobrze oddają dyspozycje poszczególnych ekip. A wyniki Polaków, niestety, nie były satysfakcjonujące. Najlepszy z Polaków, Dawid Kubacki był 23., Piotr Żyła - 26., Aleksander Zniszczoł - 30., Kamil Stoch - 31. (pomimo awansu do II serii) i Maciej Kot - 37.
Bohaterem dzisiejszego wpisu jest już wspomniany Aleksander Zniszczoł. Sezon 2024/2025 zakończył na 20. miejscu z dorobkiem 267 punktów. Sezon wcześniej - 2023/2024 wywalczył pierwsze podia w karierze (dwukrotnie był trzeci). Na MŚ w Trondheim był 28. (skocznia normalna) i 22. (skocznia duża). We wciąż trwającym LGP 2025 obecnie zajmuje 16. pozycję z okrągłym wynikiem 100 punktów.
AUTOGRAFY ZDOBYTE W WIŚLE (zima 2024): 62/63
AUTOGRAFY ZDOBYTE W WIŚLE (grudzień 2024): 39/45
Dziś na blogu - podpis Kajsy Vickhoff Lie, norweskiej narciarki alpejskiej. Zawodniczka ta specjalizuje się w supergigancie: dwukrotnie zdobywała brązowy medal w tej konkurencji na MŚ w 2023 w Courchevel / Méribel i w tym roku w Saalbach. Sezon 2024/2025 to w wykonaniu Norweżki 547 punktów i 14. miejsce na koniec sezonu.
Oto podpis Franziski Gritsch, austriackiej narciarki alpejskiej. Ostatni sezon 2024/2025 to 67. miejsce w klasyfikacji generalnej z dorobkiem 68 punktów. Nie brała udziału w tegorocznych MŚ w Saalbach-Hinterglemm. Najlepszy sezon w wykonaniu Austriaczki to 2022/2023, kiedy zajęła 23. miejsce w generalce. W karierze trzykrotnie stawała na podium pucharowych zawodów i zdobyła jeden medal MŚ: w 2019 w szwedzkim Åre zdobyła srebro w zawodach drużynowych.
Oto podpisy Władimira Zografskiego, bułgarskiego skoczka narciarskiego. Ostatni sezon 2024/2025 był najlepszy w karierze tego jedynego zawodnika znad Morza Czarnego: zdobył 165 punktów, co pozwoliło na zajęcie 29. miejsca w klasyfikacji generalnej. Bardzo dobrze zaprezentował się na MŚ w Trondheim: na skoczni normalnej zajął 9. miejsce, a na dużym obiekcie był 17. Podczas tegorocznego Letniego Grand Prix w niedzielnym konkursie zajął 2. miejsce.
AUTOGRAFY ZDOBYTE W WIŚLE (grudzień 2024): 37/45
AUTOGRAFY ZDOBYTE W WIŚLE (zima 2024): 60/63
AUTOGRAFY ZDOBYTE W WIŚLE (grudzień 2024): 35/45
Po nieco dłuższej przerwie powracam z kolejnym autografem - a został złożony przez Josefa Ferstla, niemieckiego narciarza alpejskiego. Dwukrotnie wygrywał zawody w swojej karierze - w grudniu 2017 i styczniu 2019. Po raz ostatni w PŚ wystąpił w sezonie 2023/2024, kiedy zdobył 22 punkty, zajmując 114. miejsce w klasyfikacji generalnej. Następnie zakończył karierę sportową.
Przedstawiam podpisy Jana Hörla, austriackiego skoczka narciarskiego. Ostatni sezon w wykonaniu wciąż młodego Austriaka był bardzo udany - na koniec sezonu zajął 2. miejsce z wynikiem 1652 punktów. Aż dziesięciokrotnie zajmował 2. miejsce w pucharowych konkursach - do tego dwa razy wygrał i dwa razy był trzeci, co dało łącznie 14 "pudeł" w sezonie. Na MŚ w Trondheim poradził sobie znakomicie - w dwóch startach zdobył dwa srebrne medale - w konkursie drużynowym na skoczni dużej oraz w konkursie drużynowym.
AUTOGRAFY ZDOBYTE W WIŚLE (zima 2024): 58/63
Emocje w Wiśle powoli opadają, czas powrócić do publikacji autografów. Zatem, przedstawiam podpis Johennesa Strolza, austriackiego narciarza alpejskiego. Igrzyska Olimpijskie w 2022 w Pekinie były dla Austriaka nadzwyczaj udane: zdobył wówczas złoty medal w kombinacji alpejskiej, wzorem ojca Huberta Strolza, który wygrał w tej samej konkurencji podczas igrzysk w Calgary. Ponadto zdobył tam także złoto w zawodach drużynowych oraz srebro w slalomie, w którym rozdzielił Francuza Clémenta Noëla i Sebastiana Fossa Solevåga z Norwegii. Ostatni sezon 2024/2025 to 119 punktów w klasyfikacji generalnej i 65. miejsce w klasyfikacji. Co ciekawe, w pucharowych zawodach tylko raz stanął na podium - było to 1. miejsce w styczniu 2022 w slalomie w Adelboden.
Sobota była zdecydowanie dla nas - zwycięstwo Macieja Kota i 3. miejsce Kamila Stocha przyniosły kibicom zgromadzonym wokół skoczni im. Adama Małysza mnóstwo radości, której prawdopodobnie nikt się nie spodziewał. Sam zwycięzca sobotnich zawodów powiedział, że gdyby ktoś po kwalifikacjach powiedział mu że wygra konkurs, prawdopodobnie by go wyśmiał. Również Panie w sobotę zaprezentowały się skutecznie, a dwie z nich - Pola Bełtowska i Anna Twardosz ustanowiły rekord kariery w letnich występach. Apetyty przed niedzielnym skakaniem były duże, z pewnością większe niż można było się tego spodziewać przez rozpoczęciem weekendu.
17.08.2025 (niedziela)
W przypadku Pań format musiał ulec znacznym modyfikacjom - zgłoszono zaledwie 38 zawodniczek (tak jak poprzedniego dnia). Do II serii nie awansowała Nicole Konderla, jednak 22. pozycja umożliwiła jej zdobycie 9 punktów (punkty bez drugiej serii, to jest bardzo dziwne, ale mniejsza). W I serii dobrze skoczyły Anna Twardosz i Pola Bełtowska, jednak szczegółów nie ma co przytaczać, gdyż te wyniki poszły w niepamięć. W jedynej liczącej się drugiej serii bez zaskoczenia najlepsza była Nika Prevc, druga była Japonka Nozomi Maruyama, a trzecia - Kanadyjka Abigail Strate. Podium zatem było identyczne jak w sobotę. Życiowy sukces osiągnęła Anna Twardosz, która zajęła 5. miejsce. Swoją życiówkę poprawiła również Pola Bełtowska, która była dziesiąta.
Wczesnym popołudniem odbyły się kwalifikacje panów, które przedłużyły się o kilka minut z uwagi na zmienne warunki wietrzne. Awans uzyskali wszyscy Polacy, a najlepszą notę uzyskał rewelacyjny w Wiśle Niklas Bachlinger. Pogoda (poza wiatrem) była bardzo dobra i sprzyjała piknikowej atmosferze na trybunach.
Kluczową informacją po I serii była ta, iż wszyscy Polacy uzyskali awans do finału. Mógłbym pisać, że wygrał ją Bachlinger, Stoch byłby drugi, Kot czwarty, Kubacki jedenasty, Zniszczoł dwunasty a Żyła dwudziesty czwarty, jednak dobre skoki Polaków mają wymiar co najwyżej motywacyjny, nieprzekładający się na końcowy wynik. Liczy się tylko ostatni skok, który zdecyduje o ostatecznej kolejności i zdobyczy punktowej do klasyfikacji Letniego Grand Prix.
W drugiej, decydującej serii Polacy spisali się dobrze, choć nie tak błyskotliwie jak w nieliczonej pierwszej rundzie. Najlepszy wynik uzyskał Piotr Żyła (tuż za podium na 4. miejscu), dalej Kamil Stoch (5. miejsce), Maciej Kot (8. lokata), Dawid Kubacki (11. miejsce) i Aleksander Zniszczoł (12. lokata). Zwycięzcą został Niklas Bachlinger, który miał bardzo dużą przewagę - ponad 10 punktów. Na drugim miejscu ogromne zaskoczenie - Kazach Danił Wasiljew, którego z pewnością jest to życiowy sukces. Obok niego stanął Bułgar Władimir Zografski, bowiem obaj zawodnicy uzyskali taką samą notę.
Atmosfera na trybunach nie zawiodła, doping był intensywny, z pewnością wzmocniony przez sobotnie sukcesy Polaków. W niedzielę tak dobrze nie było, niemniej cała piątka Polaków zajęła miejsca od czwartego do dwunastego. Zgodnie z deklaracją Kamila Stocha, to jego ostatnie letnie skoki w Polsce. Kończy zatem się pewna epoka letnich skoków, które od lat przyciągają wielu kibiców w Beskich Śląski.
Na ten moment trudno wyobrazić sobie kolejne letnie skakanie w Wiśle bez Kamila Stocha. Pozostaje mieć nadzieję, że kibice nie zawiodą i z nie mniejszym entuzjazmem będą dopingować pozostałych Polaków. Ale nim to nastąpi, przed nami jeszcze kilka letnich konkursów i cała zima, w której główną imprezą będą Igrzyska Olimpijskie.
Kolejne lato, kolejne Letnie Grand Prix - trudno w to uwierzyć, ale na letnie skakanie do Wisły powróciłem po 3 latach. W 2023 zawody odbyły się w Szczyrku, a rok później zmiana terminu związana z awarią skoczni im. Adama Małysza uniemożliwiła mi uczestnictwo w zawodach.
Słowa te piszę w niecodziennym miejscu - mianowicie z biura prasowego zawodów. Oto po blisko 12 latach prowadzenia bloga i po 9 latach od założenia konta na Instagramie przyznano mi akredytację dziennikarską. Niewątpliwie, jest to ogromne wyróżnienie i ukoronowanie mojej działalności poświęconej skokom narciarskim i sportom zimowym na Bloggerze i Instagramie. Ale dosyć o tym, czas przejść do sedna.
Tegoroczny weekend w Wiśle jest dość nietypowy - obejmuje tylko dwa dni. W piątek nie odbywały się zawody, a zawodnicy nieśpiesznie przyjeżdżali do Wisły.
15.08.2025 (piątek)
Upał dawał się we znaki wszystkim turystom, którzy przybyli do Wisły. Zbieranie autografów w 30-stopnionym skwarze nie było łatwym zadaniem, jednak udało się zebrać kilkadziesiąt podpisów, w tym również od zawodników, których na blogu jeszcze nie było.
Na piątkowy wieczór zaplanowano konferencję prasową z udziałem polskich skoczków: Kamila Stocha, Dawida Kubackiego, Piotra Żyły, Pawła Wąska, Aleksandra Zniszczoła, nowego trenera polskiej kadry Macieja Maciusiaka oraz prezesa Polskiego Związku Narciarskiego Adama Małysza. Przyznam szczerze, że pierwszy raz znalazłem się w takim miejscu - miałem niemal równe szanse na rozmowę z zawodnikami jak rasowi dziennikarze, pracujący dla Telewizji Polskiej, Eurosportu czy Skijumping.pl. Dostrzegłem również dziennikarzy Polskiego oraz portalu Stylowo z Telemarkiem. Na koniec spotkania udało mi się porozmawiać z trenerem Maciusiakiem. Zapytałem go o nowy system rozgrywania zawodów o roboczej nazwie High Five. Trener odpowiedział, iż jeśli chodzi o przygotowanie do zawodów, nic nie zmienia się względem klasycznych, dwuseryjnych konkursów - trzeba oddać dwa dobre skoki, nawet jeśli nota pierwszego nie liczy się. Opinię nowego formatu pozostawił widzom. W kwestii trzęsienia ziemi w skokach z marca 2025, trener zwrócił uwagę iż przepisy regulujące kombinezony nie zmieniły się zbytnio, jedynie sposób kontroli, która ewidentnie zawiodła na norweskim czempionacie. Ostatnią kwestią, którą poruszyłem w wywiadzie była kwestia duetów na Igrzyskach Olimpijskich - tu trener Maciusiak miał jednoznaczne zdanie, mianowicie klasyczny konkurs drużynowy powinien pozostać, a konkurs duetów powinien być rozgrywany dodatkowo, obok drużynówki.
Poniżej kilka ujęć z konferencji.
16.08.2025 (sobota)
W sobotę upał nie odpuszczał, a temperatura ponownie sięgała 30 stopni. Zaplanowano konkursy kobiet (o 10:00) i mężczyzn (o 20:00) rozgrywane w tradycyjnej formule. W przypadku kobiet, stawka nie była mocno obsadzona. Wystartowało zaledwie 38 skoczkiń, przez co zamiast kwalifikacji rozegrano serię próbną. Zwyciężczynią okazała się Nika Prevc, która wyprzedziła Nozomi Maruyamę i Abigail Strate. Rewelacyjnie spisała się Anna Twardosz - 7. miejsce. Bardzo dobry wynik odnotowała Pola Bełtowska - 11. lokata. Natomiast w II serii kompletnie popsuty skok oddała Nicole Konderla, która ostatecznie spadła na 29. miejsce.
W promieniach powoli zachodzącego słońca nad Wisłą rozegrano kwalifikacje, zakończone zwycięstwem Lovro Kosa.
Awansu nie uzyskali Andrzej Stękała, Klemens Joniak i Jakub Wolny - w wypadku tego ostatniego tak słaby wynik był sporym zaskoczeniem. O 20 rozpoczęła się I seria, którą oglądałem z biura prasowego, zlokalizowanego na terenie skoczni. Sensacyjnym liderem był Maciej Kot, który w poprzednich seriach treningowych i kwalifikacyjnych nie błyszczał. Do II serii z Polaków nie zakwalifikował się Paweł Wąsek. Po zmroku rozpoczęła się II seria.
W II serii rewelacyjny skok oddał Kamil Stoch na odległość 130 metrów. Widać wyraźnie, że te starty przynoszą naszemu Mistrzowi sporo radości - zgodnie z jego deklaracją, to ostatnie letnie starty w Wiśle w jego karierze. Ten skok umożliwił awans z 8. na 3. pozycję. Zaledwie o 0,1 wyprzedził go Niklas Bachlinger, który doświadczył istnej eksplozji formy tego lata. Natomiast wszystkich zaskoczył Maciej Kot, który w II serii powtórzył rewelacyjny skok i obronił pierwsze miejsce! Publiczność na trybunach wręcz oszalała, a mnie przypomniały się wspaniałe czasy z lat 2017-2019, kiedy to Polacy na skoczni im. Adama Małysza nie mieli sobie równych. Odśpiewany Mazurek Dąbrowskiego był idealnym zwieńczeniem sobotnich zawodów. Warto jeszcze wspomnieć o 10. miejscu Dawida Kubackiego oraz 12. miejscu, które zajęli Piotr Żyła i Aleksander Zniszczoł.
Błyskawicznie napisana relacja była możliwa dzięki akredytacji dziennikarskiej. W niedzielę - ciąg dalszy sportowych emocji i szansa na powtórkę.
